Mun: Czy w wolnych chwilach, wymyślasz przykładowe pytania, które moglibyśmy zadać i próbujesz na nie odpowiadać?Sigyn: Co cię denerwuje w ludziach i w Lokim?Loki: Może opowiesz nam coś o swoich dzieciach? Z czasów obecnych i/lub dzieciństwa.
Mun: Nie mam wolnych chwil. Ale tak, czasem wymyślę jakieś ciekawe pytanie dla Lokiego, ale nie robię tego specjalnie, raczej wpada mi to nagle do głowy.
Sigyn: Lokim irytuje mnie to samo, co u innych - hipokryzja, negatywne myślenie oraz przekonanie, że wszystko mu się należy.
Loki: Nie wiem, czy jest coś, co mógłbym dodać do tego, co już wiecie. Nie... Nie widziałem ich od dłuższego czasu. Ich twarze wydają mi się zamazane, schowane we mgle, kiedy próbuje sobie je przypomnieć.
Ostatnim dzieckiem, które widziałem była Hel, ale nie jestem w stanie określić kiedy dokładnie to było. Przybyła wtedy do Asgardu, nie podszedłem do niej, więc nie wiem, jaki miała w tym cel. Była... Poważniejsza niż zwykle. Ale wyglądała na szczęśliwą... Nie pamiętam kiedy widziałem ją choć trochę szczęśliwą - zawsze przypominała posąg. Być może dlatego pozostałem w cieniu...
Reszta moich dzieci... Nie wiem gdzie obecnie są.