.

.

30 paź 2015

Loki: Kawa czy herbata? Pozdrawiam

   Herbata, wydaje mi się bardziej aromatyczna oraz lepsza w smaku. 

Joanna Pikosz

 
Loki i Sigyn: jakie jest wasze największe, szalone marzenie? Chodzi mi o jedne z tych marzeń co są niemal niemożliwe do spełnienia, każdy chyba takie ma.

   Loki: Och, sam nie wiem... Być wszechwiedzącym?


   Sigyn: Przywrócić Theorica do życia.

Joanna Pikosz

Mun, mówiłaś kiedyś, że twój e-mail jest ogólnodostępny, ale nie mogę go znaleźć. Możesz mi go podać?
I czy mogłabyś poprawić w poście mojego przedmówcy moje nazwisko, gdy będziesz pisać dla niego odpowiedź? Są tam zrobione chyba wszystkie możliwe błędy, strasznie mnie to wnerwia.

os.weronika.am@gmail.com - mail znajduje się na sidebarze na głównym blogu. Błąd również został poprawiony.

28 paź 2015

CeLothWen

 
Loki: Joanna Pikosz już się zgłosiła do ciebie po pracę, więc ja z radością oznajmię, że kolejny fragment podłogi może być czysty dzięki mnie. Mam nadzieję, że pozwolisz... kłaniam się nisko, CeLothWen.

   Czasami jest mi przykro, gdy widzę jak daleko sięgają wasze ambicje.


Joanna Pikosz

 
Loki, czy ożeniłbyś się ze śmiertelniczką, jeśli miałoby to pomóc ci w osiągnięciu upragnionego celu?

   Nie. Małżeństwo z takiego powodu byłoby zbędne i problematyczne.

Loki, jaka była najmądrzejsza rzecz jaką usłyszałeś z ust śmiertelnika? Pozdrawiam i kłaniam się nisko.

   Wszyscy kłamią.


Joanna Pikosz

 
Loki, Sigyn i Mun: podajcie po pięć przymiotników, jakimi określilibyście siebie i pozostałą dwójkę.

   Loki: Jestem sprytny, charyzmatyczny, uzdolniony, przystojny oraz interesujący. Sigyn jest urodziwa, radosna - i bywa wtedy bardzo głośna, uparta i ordynarna po ojcu. Natomiast Mun... Brak mi słów.

   Sigyn: Jestem porządna, po matce, kulturalna i spokojna. Staram się też być miła i pomocna. Loki jest kłamliwy, arogancki i zbyt pewny siebie oraz egocentryczny. Och, no i złośliwy. Mun trudno opisać w pięciu przymiotnikach. Na pewno jest bardzo namiętna, kiedy coś ją zainteresuje.

   Mun: Jestem leniwa, brudna i głodna. Loki jest taki jak opisała go Sigyn, kiedy Sigyn jest taka jak opisał ją Loki.
Loki FMK: Steve Rogers, Tony Stark, Thor
Sigyn FMK: Loki, Thor, Bruce (jeśli go poznałaś)

   Loki: Przespać się ze Starkiem, poślubić Rogersa, zabić Thora.

   Sigyn: Spędziłabym noc z Brucem, poślubiłabym Thora i zabiła Lokiego.

   Loki: Nie musisz być taka szorstka...

Joanna Pikosz

 
Loki, ile u ciebie bym mogła zarabiać na tym "szorowaniu podłogi", które mi proponujesz? Niech Heimdall uruchomi Bifrost i mnie do ciebie przetransportuje. Będę się przykładać do obowiązków.

   Nie rozkażę Heimadllowi uruchomić Bifröst, tylko po to by móc przyjąć pomoc domową do swojego pałacu. 


   Twoja pensja byłaby natomiast adekwatna do wysiłku jaki włożyłabyś w swoją pracę. A jako że szorowanie podłogi nie jest trudne, no cóż...

21 paź 2015

Joanna Pikosz

  
Loki, czy wszystkie służki w pałacu w Asgardzie są Asgardkami (dobrze to odmieniam?), czy też są jakieś wyjątki, a jeśli tak, to na jakiej zasadzie są tak wyróżniane?

  Nie, nie wszystkie. Część z nich pochodzi z Wanaheimu. Jest również niewielki odsetek służących z innych światów - jak krasnoludy czy elfy. Asgard współpracuje nawet z niektórymi olbrzymami. Dodatkowo służba nie składa się z samych kobiet - kiedyś tak było, ale nawet Asgard rozwija się pod względem równości między osobami różnej płci.
   Nie ma konkretnych zasad co do przyjmowania służby. Odpowiedni ludzie najczęściej są zatrudniani lub rodzina pracuje dla kogoś z pokolenia na pokolenie. Czasem rodziny wysyłają pisma z prośbą o przyjęcie konkretnego członka do pracy - tak było w przypadku Sigyn. Otrzymywała w Asgardzie odpowiednie nauki i doświadczenie w zamian służąc Fridze. Została przyprowadzona tu z rozkazu Freji, która chciała by w ten sposób spróbowała innego stylu życia. Są i tacy, którzy sami szukają sobie pracowników.


20 paź 2015

[Wiadomość od Mun]


   Pięć dni temu mój blog z opowiadaniami miał swoje czwarte urodziny, choć piszę już od dużo dłuższego czasu. Ask Loki, natomiast, w lipcu skończył 3 lata. Nie wiem jak się z tym czuć. Ciągle mam wrażenie, jakbym bloga otworzyła wczoraj. Trochę mnie to przeraża, z drugiej strony jestem z siebie dumna, gdyż sądziłam, że poddam się po kilku miesiącach. 
   Dodatkowo, w tym tempie za niedługo dobijemy do 100 000 wejść, co również rzuciło mnie na ziemię. Na pewno chciałabym zrobić coś z tej okazji dla czytelników, oczywiście propozycje mile widziane. Jedyne o czym byłam w stanie pomyśleć to kolejny postęp historii w formie komiksu lub długi na dwie strony. 
   Ale zostało jeszcze mnóstwo czasu, a może okaże się, że nie trzeba nic robić. Chciałam tylko przekazać jak bardzo się cieszę i jak bardzo jestem wam wdzięczna.
   Jakoś tak dzisiaj emocjonalnie,
   Mun out.

Joanna Pikosz

 
Loki, gdybyś znów był dzieckiem, to wolałabyś bawić się klockami LEGO czy grać w Minecrafta? Niech Mun ci wyjaśni co to jest.

   Biorąc pod uwagę tylko to, co powiedziała mi Mun - wybrałbym LEGO.

19 paź 2015

Loki... ale ty jesteś sztywniak. Albo po prostu nie rozumiem twego poczucia humoru.

   A ja mam zbyt wiele zmartwień na głowie, żeby przejmować się opinią zwykłego śmiertelnika. Albo po prostu nie wszystkie żarty mnie śmieszą i nie oczekuję, że moje żarty również będą śmieszyć innych.


Joanna Pikosz

 
Loki, Sigyn i Mun: jakim z czterech żywiołów każde z was określiłoby swoją osobowość i dlaczego?

   Loki: Ogień, myślę, że powód jest oczywisty. 

   Sigyn: Wiatr. Wpływa na otoczenie, ale go nie widać, podobnie jak mnie. I również nie pozostaje w jednym miejscu na dłużej. 

   Mun: Ziemia, bo się nie rusza i jest brudna ( ͡° ͜ʖ ͡°).


17 paź 2015

Joanna Pikosz

  
Loki, właśnie szukam pracy. Nie zwolniło się u ciebie przypadkiem jakieś stanowisko? Byłabym ci niezmiernie wdzięczna, gdybyś mnie przyjął.

   Jeżeli będziesz w stanie dotrzeć do Asgardu, to na pewno znajdzie się dla ciebie jakiś kawałek podłogi do szorowania.  


16 paź 2015

Joanna Pikosz

 
Sigyn, jaka była twoja pierwsza myśl, gdy po raz pierwszy spotkałaś Lokiego? Co wtedy sobie o nim pomyślałaś? 
Loki, do ciebie to samo pytanie, co pomyślałeś sobie o Sigyn, gdy pierwszy raz ją zobaczyłeś?

   Sigyn: Niewiele. Oczywiście zwróciłam uwagę na jego urodę, ale byłam już wtedy z Theoriciem, więc nieodpowiednie byłoby z mojej strony okazywać mu większego zainteresowania niż powinnam. 


   Loki: Pierwszy raz spotkałem ją w pałacu w Asgardzie. Była jedną z dworek mojej matki, więc nie przejmowałem się nią zbytnio - większość panien z dobrych domów wydawała mi się w tym czasie taka sama. 


15 paź 2015

Martyna Kenobi

  
No dobrze, Loki, pozadawałam Ci kilka głupich pytań, ale teraz chciałabym w sumie zwrócić się po pomoc.
Ogólnie to uważam się za osobę aspołeczną, nie lubię integracji, po prostu wolę spędzać czas sama. Nie mam przyjaciół i nie przeszkadza mi to. Przyzwyczaiłam się.
Jednak gdy moi znajomi na przerwach w szkole rozmawiają ze sobą, a nie bujają w obłokach, tak jak ja, albo wychodzą gdzieś razem, a ja zostaje w domu, to bierze mnie takie... poczucie winy? Albo może trafniejszym słowem byłaby zazdrość.
I strasznie chciałabym pozbyć się tego uczucia.
Tylko nie mów mi żebym wychodziła razem z nimi, bo jak już wcześniej wspomniałam, wolę posiedzieć sama w domu.
Chcę tylko wiedzieć co mogę zrobić by zignorować to piekące uczucie zazdrości.
Z góry dziękuję.

   Może się tak dziać z dwóch powodów, który jednak jest prawdziwy czy może oba są błędne, to decyzja już należy do ciebie.


   Ludzie zostali stworzeni do tego by żyć w grupach. Bardzo rzadko zdarza się, by ktoś nie zwariował nie mając kontaktu z drugim człowiekiem przez całe życie lub przez dłuższy okres czasu. Nawet osoby aspołeczne potrzebują czasem z kimś porozmawiać. 
   Zazdrość prawdopodobnie wynika z tego, że możesz czuć się odrzucona z grupy. Wyrażacie to jako "czuć się jak piąte koło u wozu". Co prawda przyjaźnisz się z tymi osobami, ale masz wrażenie, że nie przynależysz. 
   Jednak tylko ty możesz sobie odpowiedzieć na pytanie, czego tak na prawdę chcesz i co w związku z tym czujesz. Zazdrości nie da się po prostu zignorować, albo jest to bardzo trudne. Ja również nie potrafiłem się jej pozbyć.

14 paź 2015

Martyna Kenobi

    
Loki, które zdanie jest prawdziwe?
ZDANIE PONIŻEJ JEST PRAWDZIWE
ZDANIE POWYŻEJ JEST NIEPRAWDZIWE

Oba zdania są paradoksem, więc nie można znaleźć poprawnej odpowiedzi. 

13 paź 2015

Martyna Kenobi

   
Loki, jaki jest synonim słowa "synonim"?

Wyraz bliskoznaczny.

12 paź 2015

Martyna Kenobi

  
Loki, dlaczego kobiety nie mogą umalować oczu z zamkniętymi ustami?

   Mogą, wystarczy odrobina samokontroli. 

11 paź 2015

Martyna Kenobi

 
Loki, skoro są poziomki to dlaczego nie ma pionówek?

   Ponieważ nazwa "poziomki" nie ma nic wspólnego z pionem i poziomem, ale miejscem, gdzie owoc występował. 


10 paź 2015

Joanna Pikosz

Loki, jak wygląda tradycyjny strój jaki zakłada młoda para do ślubu w Asgardzie?

   Włosy kobiety najczęściej są rozpuszczone, a na głowie nosi rodzinną koronę - w zależności od tego, czy jej rodzina jest zamożna, korona może być wykonana z metali i tkanin lub roślin. To, jaką suknię noni, nie ma żadnego znaczenia.
   Mężczyzna nosi miecz, który sam zdobywa od jego, martwego już, byłego właściciela bądź dziedziczy go po członku rodziny. Czasem dostaje też medalion na szczęście, który ma związek z jednym z bogów.

9 paź 2015

Joanna Pikosz

Mun, czy utrzymujesz kontakt z ludźmi czytającymi tego bloga tak prywatnie? Czy też ograniczasz się do rozmów poprzez pytania w komentarzach?

   Dawno temu wymieniłam się paroma wiadomościami prywatnie z kilkoma osobami. Jeśli pytasz jednak o regularne rozmowy, to nie. Ograniczam się tylko do bloga, ale mój mail jest dostępny dla wszystkich.

8 paź 2015

Joanna Pikosz

Loki, pisałeś kiedyś, że gdybyś miał wybrać zawód jaki chciałbyś wykonywać w Midgardzie, to byłoby to dziennikarstwo. Skąd taki wybór? Czy chodzi ci bardziej o takie dziennikarstwo jak w gazetach, gdzie mógłbyś pracować pod pseudonimem, czy raczej w telewizji, by ludzie mogli cię oglądać? Osobiście widzę cię bardziej przy tej drugiej wersji. Jesteś przystojny, więc przyjemnie by się ciebie oglądało, no i potrafisz manipulować innymi, więc rozmowy, które byś przeprowadzał byłyby interesujące. 

   Myślałem raczej o pisaniu. Nie musiałbym się ujawniać i łatwo by mi było manipulować ludźmi bez żadnych konsekwencji. Ale myślę, że nie miałbym problemu z występowaniu telewizji. W końcu od dziecka szkolono mnie do publicznych wystąpień.


7 paź 2015

Joanna Pikosz

  
Loki, na wstępie chcę ci podziękować, że odpowiedziałeś już na jedno z moich pytań. Bardzo mi to poprawiło humor, jako że jestem twoją wielką fanką (podoba mi się twój sposób myślenia, jest bardzo zbliżony do mojego). Jednak z powodu mojej fascynacji tobą mam mały problem i może mi coś poradzisz. Mój chłopak jest bardzo zazdrosny i obraża się, gdy tylko coś o tobie wspomnę. Ciągle mi sugeruje, że mam go zostawić i związać się z tobą (a sam jest sobie winny, to dzięki niemu dowiedziałam się o twoim istnieniu). Co mam mu powiedzieć, żeby przestał wygadywać te bzdury? Nie musi cię lubić, ale niech mi chociaż pozwoli cię podziwiać z daleka. Jako mężczyzna powinieneś rozumieć męską logikę, poradź coś.

   Zacznijmy może od tego, że nie jestem zainteresowany śmiertelnikami, oraz że zamieszkujemy kompletnie inne światy. A więc powód do jego zazdrości jest kompletnie absurdalny. Po drugie, ludzie nie zostali stworzeni do monogamicznych związków - jest to sprzeczne z waszą biologią -, więc nie ma w tym nic dziwnego, że podoba ci się więcej niż jedna osoba.
   Można pozostać wiernym, równocześnie podziwiając kogoś innego.


6 paź 2015

Joanna Pikosz

  
Loki, czy zgadzasz się z tym, co o tobie tu śpiewają? [link]

Ależ oczywiście, że tak.


5 paź 2015

[Wiadomość od Mun]


Więc jak wszyscy pewnie zauważyliście, i jeżeli jesteście ze mną od początku istnienia bloga, to pewnie nie jest to dla was żadną nowością, zawalam strasznie odpowiedzi i winę za to głównie ponosi szkoła bo mnie strasznie wkurwia ponieważ mam wiele obowiązków związanych z tym, że w tym roku matura.
   Na razie odpowiedzi pojawiają się dość chaotycznie i zastanawiam się, czy to czasem czytelników nie denerwuje. Postanowiłam więc wykorzystać swoje jakże super-umiejętności organizacyjne i zapanowałam, że każdego dnia, będzie pojawiać się 1 odpowiedź. Jeżeli jakiś dzień zawalę, to nadrobię to kolejnego dnia więc reszta postów nie pojawi się z opóźnieniem. Ma to na celu, ponieważ jestem osobą zdezorganizowaną i leniwą, zmotywowanie mojej osoby do roboty, w końcu.
   Jest możliwość, że takie wyjście się wam spodoba, jest możliwość, że nie, jest możliwość, że macie to gdzieś i ja to doceniam i możecie w każdym przypadku wypowiedzieć. 
   Jeżeli znowu będę zawalać robotę, to macie prawo mnie okrzyczeć.
   Mun out.

Joanna Pikosz

 
Loki, jak zareagowałbyś, gdyby się okazało, że jedna z twoich midgardzkich fanek potrafi podnieść Mjolnir? Czy spróbowałbyś jakoś to wykorzystać do swoich celów?

   Świetnie sobie radzę bez niego, ale z drugiej strony trudno by mi było przepuścić taką okazję. Więc odpowiedź brzmi - tak.