.

.

27 lip 2013


Czemu tak nienawidzisz Thora ?

   Nie wiem czy nazwałbym to nienawiścią samą w sobie, choć na pewno czuję wobec niego pogardę. Być może to żal, że w oczach całego Asgardu był lepszy ode mnie, że nie rozumie i nie chce zrozumieć jak to jest być bękartem Jotüna. Thor zrobił wiele rzeczy, które mnie uraziły i skrzywdziły, choć przez wielu mogą być one uznawane za młodzieńcze wygłupy. Muszę przyznać też, że przez część moich czynów i słów przemawia zazdrość, że on posiada wszystko, a mnie wszystko zostało odebrane.



#02

   Pierwszy tydzień pracy dla TARCZY przeleciał wyjątkowo szybko i sprawnie. Miałem tylko siedzieć i nie wtrącać się. Oczywiście muszę nauczyć się wszelkich zasad panujących na statku co jest dla mnie strasznie patetyczne. Ale czego można się spodziewać po Midgardczykach? Na pewno nie będą mnie miło traktować po tym jak zniszczyłem Manhattan, ale próba wyrobienia sobie autorytetu poprzez kary jakie stosuje się w szkołach... Albo to jakiś żart, albo po prostu planują dobić mnie nagle. Choć osobiście uważam, że nie wiedzą jak wykorzystać tak wielką moc jaką posiadam.
   
   Wieczorem czeka mnie spotkanie z matką. Nie wiem czy mam być zadowolony, czy może spróbować uniknąć tego spotkania. Nie mam ochoty ponownie wysłuchiwać jak cała rodzina mnie opłakuje i oczekuje mojego powrotu do Asgardu.
   Oczywiście wiedzą co mnie czeka kiedy odbędę już swoją karę na Midgardzie...


22 lip 2013

#01

W: Witam na blogu Zapytaj Lokiego! Został on stworzony z myślą o was i o terapii Lokiego, w której ma nauczyć się jak żyć wśród ludzi. Więcej jednak opowie wam on sam jak i Sigyn, która ma dopilnować tego aby szczerze odpowiadał na każde wasze pytanie.

Sigyn: Jakiś czas temu Loki odwiedził waszą planetę i dokonał przerażających zniszczeń. Oczywiście w porę został powstrzymany i sprowadzony do Asgardu. Wszech Ojciec jednak uważa, że kara w postaci więzienia to za mało i w żaden sposób nie będzie dla was zadośćuczynieniem. Dlatego wysłał go z powrotem tutaj, do Midgardu, aby naprawił swe winy.


Loki: Przy okazji gdy nie pomagam TARCZY to muszę mieszać w tej dziurze w Puente Antiguo i znosić widok Thora i jego narzeczonej oraz obecność Sigyn, która jest wyjątkowo irytująca, a do tego nie jest nikim ważnym, lecz zwykłą służebnicą mojej matki, a przyszłości, broń boże, i Jane Foster. Wątpię jednak, aby Odyn mi wybaczył i po prostu puścił wolno, gdy naprawię to co zrobiłem i czym prędzej z powrotem trafię do więzienia, więc wolę znosić jak najdłużej te niegodne warunki.


Sigyn: Jestem irytująca, bo z łatwością mogę stwierdzić kiedy kłamiesz, panie? Mieszkanie może i jest małe, lecz przytulne. Z całym szacunkiem, ale jako więzień nie masz prawa do żadnych większych luksusów. A to co masz teraz wydaje mi się lepsze od tego co mógłbyś mieć mieszkając wraz z Thorem u Jane. Niegodne warunki to wynik po prostu tego, że w mieszkaniu, z którego nie wychodzisz, gdy wracasz od TARCZY, panuje wieczny bałagan, ani nie jest urządzone.


Loki: Nie martw się, już kilka razy dałaś się nabrać i jeśli chodzi o sprzątanie to nadasz się lepiej ode mnie.
Kontynuując, odpowiadanie wam na pytania ma działać podobno jako terapia, która ma mnie przekonać, że nie jesteście gorsi ode mnie i tacy godni pożałowania jak was sobie zawsze wyobrażam oraz nauczyć odpowiedniego postępowania z innymi osobami. Wątpię jednak aby to zadziałało, lecz mus to mus. Możecie zadawać pytania na dowolny temat, w jakiejkolwiek formie chcecie i kiedy chcecie.
Próbujcie, może mnie zmienicie na lepsze, na co marną nadzieję mają Odyn i Thor.