.

.

12 paź 2014

Maggie Laufeyson


Do wszystkich: Czytaliście 50 twarzy Greya?

    Tą seksistowską książkę, która w błędy sposób przedstawia kulturę BDSM, która idealizuje i gloryfikuje znęcanie się fizyczne i psychiczne oraz gwałt, która pokazuje, że kobieta jest bez mężczyzny nikim i potrzebuje go do szczęścia oraz, że mężczyzna ma prawo ją zmieszać z błotem, jeśli podejmie ona własną decyzję albo zrobi coś co mu się nie spodoba, uczy kobiety, że mają obowiązek zawsze powiedzieć "tak", że nie mają prawa odmawiać mężczyźnie zbliżenia, a jakiekolwiek namawianie kobiety do stosunku przez mężczyznę, mimo iż kobieta wyraźnie wyraża swoją niechęć, jest seksowne i wyrazem miłości? Nie czytałam. 

   *Mun przeprasza za uniesienie, agresywnie unikając wspomnianej lektury*

1 komentarz:

  1. 50 twarzy greya... Masakra, analfabetyzm, mizerota.
    Ja nie wiem, mnie ta książka nudzi... Naprawdę, jest nudna jak flaki z olejem. Z ciekawości przeczytałam. Nikomu nie polecam, może będąc w gimnazjum bym się tym jarała. teraz chyba jestem za stara na to, kłamstw i obłudy jest w tej książce tyle, że można utonąć.

    OdpowiedzUsuń