Niczym Loki pojawiam się i znikam. Po roku. Na jak długo? Zobaczymy.
Szczerze powiedziawszy hiatus dobrze mi zrobił. Na pewno nie będzie tak jak kiedyś. Nawet jeśli ten powrót oznaczał tylko odpowiedzenie na nieodpowiedziane pytania - niech tak będzie. I tak jestem i będę do końca życia wdzięczna za to, co mnie tutaj spotkało.
A tak przy okazji. Pierwszy post pojawił się tutaj 22/07/2013. Szaleństwo.
Nareszcie jakieś dobre wieści...
OdpowiedzUsuńChociaż raz w życiu przesyłam dobre wieści :')
UsuńTęskniłam za tym blogiem!
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy, ja też.
Usuń