.

.

29 sie 2015

Blue Greyme

Loki: dobrze ci to zrobi, poćwiczysz cierpliwość. Ale to pokaże ze naprawdę ci na niej zależy. :) No bo zależy, prawda?
Mun: Ciekawie będzie ^^ ale nie zaczynasz bloga od początku?
O matuchno. Dzięki "Obrazowi" Cię znalazłam. I tego bloga. I ogólnie to przez "Obraz" zakochałam się w twojej twórczości. Jeśli nie wgrasz ich na bloga to wysłałabyś mi je na maila? :) To jedno z piękniejszych opowiadań jakie czytałam. I wcale nie słodzę!
Chętnie ci coś zaproponuje <3 tutaj czy na mail?

   Loki: Oczywiście...


   Mun: Nie zaczynam od początku. :)
   W takim wypadku, myślę, że mogę wrzucić je jeszcze raz, przy okazji poprawiłabym błędy, bo na pewno są. Dziękuję! Strasznie mi miło, że opowiadanie tak się podobało.
   Możesz proponować gdziekolwiek. Bloga i maila sprawdzam codziennie, więc na pewno wszystko do mnie dojdzie. :)

Loli Green

No nie! Nein! Nein! Nein! Nein! Nein! Zawsze gdy mnie nie ma musi się coś ważnego stać. Why does always happen to me? Dobra, na poprawę humoru, zaczynam serię głupich pytań do Lokiego.
Loki: dlaczego zupa w talerzu na brzegach jest chłodniejsza niż pośrodku?
Sigyn: Jak się czujesz po rozmowie z Panem Kozicą? Mam nadzieję, że dobrze. Jak nie, to ja mu pokażę i pamiętaj, masz we mnie wsparcie.

   Loki: Bo talerz jest zimny. 

  Sigyn: Szczerze powiedziawszy, to nie wiem jak mam się czuć. Cała ta sytuacja jest tak skomplikowana... Z jednej strony, chciałabym się cieszyć, że Loki próbuje być ze mną szczery. Z drugiej, dał mi wiele powodów by mu nie ufać. Loki nie należy to tych, którzy się zmieniają.


25 sie 2015

Blue Greyme

Loki: Wiesz, no, w sumie to jej się nie dziwię dlaczego nie chciała z tobą gadać... Znaczy ja do ciebie nic nie mam, ale musisz przyznać, że momentami zachowywałeś się w stosunku do niej dosyć podle. Pomijam, że to leży w twojej naturze. Ale hej, to przecież kobieta... 
Będę wścibska ale zapytam: o czym chciałeś z nią porozmawiać? 
Mun: Zgadnij kto przeczytał cały postęp historii na jednym wydechu? :P Tak, znowu. Tego już nie przyznam głośno. Ale sporo się między nimi pozmieniało. Biorąc pod uwagę że Sigyn była najpierw towarzyszką matki Lokiego, a skończyła w "pierwszej dziesiątce kobiet które by zapłodnił", to jednak długa droga. :D 
Planujesz jeszcze jakieś oddzielne ff z tą dwójką? 
Pozdrawiam ciepło :3

   Loki: Zdaję sobie sprawę z tego, że nie raz mogłem potraktować Sigyn znacznie lepiej. Dlatego też chciałem się zmienić (tylko wobec niej) i porozmawiać z nią o naszej "relacji". Wysłuchała mnie, ale do dzisiaj nie dała mi odpowiedzi. Rozczarowało mnie to, ale jeżeli potrzebuje czasu aby przemyśleć naszą znajomość, to go dostanie.


   Mun: Ożeż. Całą? :o Chciałam zbudować ich relację od samego początku - od znajomych twarzy, do kochanków bliskich sobie osób. Chciałam też, by nie zmieniły się za szybko (dlatego wciąż zwlekam i nic się między nimi ostatnio nie zmienia, choć już niedługo, hehe).
   Wciąż nie mogę przeboleć tego, że przypadkiem usunęłam dwa fanfiki z bloga i jakoś nie mam motywacji, żeby je wgrać ponownie (mimo pozytywnych komentarzy). Zwłaszcza, że mam tylko połowę 1 cz. (tak mi się wydaje - były dwie, pt. "Obraz", nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta).
   Ostatnio mnie coś wzięło na pisanie jednoczęściowych fanfików i z chęcią zrobiłabym coś z Sigyn i z Lokim. Problem w tym, że nie mam pomysłu, ale jak ktoś coś zaproponuje, to mogę spróbować. :)

23 sie 2015

Mun: Moja droga, jakie masz relacje z Lokim? Skaczecie sobie do gardeł czy raczej się dogadujecie? Pozdrawiam

   Ani jedno, ani drugie. Loki gardzi śmiertelnikami (choć jestem w 99% pewna, że Loki gardzi każdym, kto nie jest Lokim). Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale też nie próbujemy się zabić. Jesteśmy sobie obojętni. Chociaż Loki pewnie oszczędził mnie tylko ze względu na Sigyn. 

22 sie 2015

Loki: Ile ty masz właściwie lat? I ile to będzie w przeliczeniu na "ziemskie" lata?

   Mam ponad 4000 lat. Nie da się ich przeliczyć na "ziemskie lata". Nie starzejemy się na Asgardzie, tak jak inne istoty - proces ten u każdego wygląda inaczej, ale zawsze w pewnym momencie spowalnia.

20 sie 2015

Nyssa

Loki, Loki....
Znam taką jedną stronę, na której jest bardzo dużo quizów (np. o Avengersach i złych charakterach). A więc zrobiłam ten quiz całej rodzinie. Moim rodzicom i bratu wyszli sami superbohaterowie. A co mi wyszło?! LOKI!! JESTEM TOBĄ!!! *dyszy* No, dobra... w sumie się ucieszyłam. A co Ty o tym sądzisz? Nadaję się na jakiegoś sługę? Albo kogo? Odpowiedz!! Proszę!! 
Nyssa >^.^<

   Mun również wiele razy robiła te testy. Osobiście uważam, że ich wyniki są dalekie od prawdy. Są wykonywane przez zwykłych fanów i amatorów. Zrozumiałbym, gdyby był to profesjonalny test. Poza tym, nikt tak na prawdę mnie nie zna... 


   Dzięki wszystkim pytaniom, które zostały mi zadane w ciągu tych kilku lat nauczyłem się, że zadowoliłaby was nawet praca, gdzie waszym jedynym obowiązkiem jest podawanie mi herbaty. Niestety, wszystkie takie stanowiska są już zajęte, ale będę o was pamiętał jak tylko, któreś się zwolni.

Blue Greyme

Loki: co Cię nagle skłoniło do rozmowy?! Nie wierzę ze w końcu to zaproponowałeś.. cóż, życzę powodzenia. 
Mun, druga kropka w regulaminie: *Loki* nie *Lokiego* ^^ przeczytany!

   Mun: Nic nie wzbudza we mnie większej satysfakcji niż ludzie, którzy czytają regulamin. Dziękuję za uwagę, poprawiłam! :)

   Loki: Irytują mnie ludzie, którzy okłamują samych siebie oraz udają, że nie znają kogoś, z kim kiedyś wiele ich łączyło. Ktoś musiał zainicjować rozmowę, a skoro Sigyn nie była chętna by to zrobić...
Wszyscy: Jutro mam urodziny i moim marzeniem jest, abyście napisali te dwa słowa: Sto lat. Zwłaszcza ty Loki, uwielbiam Cię!
/na pewno Cię to Loki nie obchodzi, ale nalegam...

   Mun: STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM! STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM! I JESZCZE RAZ, JESZCZE RAZ, NIECH... *wskazuje mikrofonem na Lokiego*


   Loki: ...żyje, żyje nam. Sto lat.

   Mun: NIEEECH ŻYJEEE NAAAM!

   Sigyn: Wszystkiego najlepszego! Sto lat.


Jesteś sławny na całym świecie (figurki, figurki lego, książki, gry itp.). I CI TO NIE ODPOWIADA?! WCIĄŻ WOLISZ ASGARD?! Dlaczego?

   Doceniam wasze oddanie, ale Asgard jest o wiele bardziej rozwinięty niż Midgard, oraz cieszy się większą sławą i szacunkiem. Miałbym wymienić złoto na brąz? 


Nyssa

Gdybyś w ten sposób został królem Asgardu, pomógłbyś (bez oszukiwania) w czymś Thorowi i Odynowi? Odpowiedz szczerze.
Nyssa :)

   "W ten" to znaczy w jaki sposób? Dlaczego miałbym pomagać Thorowi i Odynowi z jakiegokolwiek powodu? To, jak zdobyłbym władzę, nie zmienia tego, jak mnie potraktowali. 



18 sie 2015

#14


   Sigyn: Loki? Co ty tutaj robisz? Nie powinieneś być w Asgardzie?

   Loki: Postanowiłem przerwać tę ciszę, która ostatnio między nami panuje oraz szczerze i poważnie z tobą porozmawiać na pewien temat.


   Sigyn: Wątpię, abyś po tym wszystkim co zrobiłeś, potrafił być szczery oraz poważny.

   Loki: Proszę tylko abyś dała mi szansę i pozwoliła mi mówić.

   Sigyn: ... Masz minutę...

17 sie 2015

Hannah

Póki co... mam to odbierać za zapowiedź? Chociaż... będzie ragnarok.
Hannah

   Ragnarök może nadejść jutro, albo dopiero za kilka set lat, więc nie poleciłbym na nim polegać. Poza tym, przepowiednie nie zawsze się sprawdzają.


15 sie 2015

Hannah

Loki: I myślisz, że dałbyś radę władać 510 mln km kwadratowymi? I wszystkimi ludźmi mieszkającymi w Europie, Azji, Afryce, Ameryce Północnej i Południowej? Oh wait! Jeszcze Oceania. O biegunach nawet nie wspominam. Po za tym mam wrażenie, że te rządy to byłaby tyrania, anarchia i brak podstawowych umiejętności w postaci obsłużenia mikrofalówki.
Dobra... to idę oglądać Tokyo Ghoul'a.

   Proszę nie zapominać, że wszystkimi istotami przede wszystkim rządzą różne prawa. Poza tym, każdy władca ma podwładnych, których zadaniem jest pomoc w jego obowiązkach.
   A co do twojej opinii na temat moich rządów... No cóż, każdy ma prawo mieć własne zdanie. Póki lud posiada wolną wolę, to zawsze znajdzie się ktoś, komu władca nie będzie odpowiadał.


Mun: Mam pytanie, czy znalazłaś może kiedyś runiczne odpowiedniki polskiego alfabetu?

   Proszę. Trzeba tylko pamiętać, że to wciąż inny język, więc nie można układać polskich wyrazów runami. Imiona i nazwy własne - pewnie tak, ale nic poza tym. Jeśli chodzi ci o czcionki, to też można je łatwo znaleźć.
   Ja się nigdy nie zagłębiałam w runy, więc tyle mogę na ten temat powiedzieć.
Loki, jaka jest twoja ulubiona Midgardzka książka, którą mógłbyś polecić? I masz może jakąś życiową radę, lub coś czym się kierujesz?

   Nie mam ulubionej książki. Czasami nudząc się czytałem dramaty oraz artykuły na temat filozofii oraz psychologii. Pamiętam tylko Szekspira, na przykład "Hamleta" oraz "Otella".
   Życiowej prawdy również nie posiadam. Większość z nich to zwykłe kłamstwa lub sztuczki mające na celu tobą manipulować.

8 sie 2015

Lucy

Sigyn, jak to jest z tobą i Lokim? Jesteście szczęśliwi, macie problemy czy coś? 
Loki... ♥♥♥♥♥

   Kiedy Loki nie wprowadza w życie jednego ze swoich "niecnych planów", bądź gdy nie nachodzi mnie prosząc o coś, czego odmówiłam mu już setki razy i dobrze wie z jakiego powodu, to tak - wtedy jesteśmy szczęśliwi, przynajmniej ja. 


Nyssa

Loki, czekamy w Polsce! 
Skoro w Asgardzie nie jesteś akceptowany, to by poprawić Ci humor założymy Polski Fan Klub Lokiego!! Tylko do nas przyjedź!! Czekamy zniecierpliwieni! 
Pozdrowienia! Nyssa

   Coraz częściej słyszę o tych "fanklubach", ale nie mam pojęcia w jakim celu są tworzone. Czy ich działalność może wesprzeć mnie militarnie bądź jako władcę czy polityka? Czy może mają mi pomóc tylko pod względem wizerunku?



Wiesz co, Loki? Coś mi wpadło do głowy...
Ty, Nasz Władco, nosisz rogaty hełm. Może Odyn się Ciebie boi i myśli, że źle będziesz traktował poddanych... Przemyśl to i zamień rogi na tęczową czapkę!!! 
Pozdrowionka;)

   Nie. Co za absurdalny pomysł.

Loki, czemu wciąż chcesz być królem Asgardu, skoro i tak wiesz, że nikt nigdy cię do tego nie dopuści? Mógłbyś przecież zostać panem innego świata! Odyn i Thor będą cieszyć się Asgardem, a Ty zmusisz do abdykacji jakiegoś innego, starego króla! Mówię ci: ja bym tak zrobiła, bo tak jest prościej!! 
Pozdro

   Zmuszanie do abdykacji nigdy nie jest proste. Asgardu też nie można porównywać do innych światów. Nawet Wanaheimu. Poza tym, dlaczego miałbym zrobić coś, co Odynowi i Thorowi sprawiłoby przyjemność? To by było sprzeczne z moimi zasadami.


7 sie 2015

Loli Green

I teraz padłoby jakieś durne pytanie, ale są priorytety! Więc:
Loki, jak to jest z magią z Asgardzie? Każdy może się jej nauczyć, czy trzeba mieć tu temu jakiś talent? I jak to jest, że nigdy nie okryłeś w sobie zdolności Jotuna - ten lód i w ogóle. Czyżby magia Odyna mogła i to zamaskować? 

   Magia Odyna jest dość silna. Podejrzewam, że bliski kontakt z innym Jotunem przerwał zaklęcie - wiele czarów tak działa, że pewna akcja je po prostu zakłóca w większym lub mniejszym stopniu.
   Teoretycznie magii może nauczyć się każdy (wciąż mówiąc o Asgardzie). Praktycznie jest to bardzo trudne, i jeżeli nie zna się kogoś, kto może cię poprowadzić, to nie zrobi się żadnych postępów. Są też zdolności zarezerwowane wyłącznie dla konkretnych gatunków, ras, a nawet krwi. Istnieje magia, do której używa się wyłącznie specjalnych obiektów - można powiedzieć, że jest łatwiejsza do nauczenia - i magia, którą aby władać, trzeba urodzić się z odpowiednimi predyspozycjami. 


Hannah

Coś z tym zabijaniem nie poszło...
Hannah, która ma problemy z kontem Google po przenosinach z xp na Windows 8

   Udało mi się trochę ludzi wyeliminować. Poza tym, gdybym wszystkich wybił, to nie byłoby kim władać.


Marlenka

Droga Mun. Wspominałaś kiedyś, iż masz w planach zawładnięcie światem. Nie będę pytać o szczegóły, gdyż zdradzanie ich byłoby głupie, a Ty przecież jesteś mądrą osobą. Czy znalazła byś dla mnie jakieś skromne zajęcie? Chciałabym dorzucić swoje trzy grosze do zagłady rasy, która dogadza sobie kosztem wszystkiego innego, mimo że ja sama do niej należę. Ale ja nie znoszę futra z norek. Co myślisz o zabijaniu zwierząt w takim celu?
Cieszy mnie, iż twój blog dalej jest zabawnym miejscem, oraz że tak ciekawie odpowiadasz na wszystkie pytania, nawet te głupie. Może i moje też takie jest, a w sumie to wstęp do niego, lecz jestem ciekawa Twojego zdania. Pozdrawiam, Marlenka.

   Od razu podziękuję za twoje słowa. Staram się, aby blog cieszył ludzi, ale trudno to zrobić, kiedy zmieniło się Lokiego w taką poważna postać.
    Co do zabijania zwierząt - nie ważne w jakim celu - nie mam zdania. Był to kiedyś jedyny sposób aby pozyskać jedzenie i ubranie (no dobrze, jeden z nielicznych sposobów), lecz teraz czasy się zmieniły. Oczywiście nie twierdzę, że popieram okrucieństwo wobec zwierząt bądź bezmyślne zabijanie (zwłaszcza, że teraz nie potrzeba zwierząt aby się ubrać), ale prócz kwestii moralnej pozostaje kwestia natury. Uważam, że to temat na dłuższą dyskusję i każde stanowisko (za bądź przeciw) ma swoje plusy i minusy. *chowa się w szafie aż ludzie z pochodniami i widłami odejdą od okien*
   Co do zawładnięcia nad światem - będę potrzebowała podzielić świat na trzy części: dla tych dobrych, dla tych co może nie są tak dobrzy, ale nie przeszkadzają i dla tych, którzy bez przerwy innym przeszkadzają. Ktoś musi pilnować, żeby nie doszło do konfliktów, także zapraszam. (tak bardzo plan)