Loki: No dobrze. Ja rozumiem, że każdy jest fanem kogoś innego. Ale czy nie można uszanować mojego wyboru? Ja jakoś nie mam problemu z tym, żeby nie hejtowac ukochanego zespołu mojej "koleżanki" z klasy, którym jest One Direction... Mun Ci wytłumaczy kim oni są...W każdym razie, weź się wtedy powstrzymaj przed zadźganiem takiej osoby...
Niektórzy po prostu są zamknięci na inne idee. Jakimś cudem mają problem z odmiennymi preferencjami, często przez to jak zostali wychowani. Z takimi osobami nawet nie warto podejmować pewnych tematów, gdyż i tak do nich nic nie dotrze.
Mun powiedziała mi, że to "coś w deseń Backstreet Boys", co też niewiele mi mówi. Mniej więcej jednak rozumiem, że grupy te mają jakiś związek z muzyką oraz rozrywką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz