.

.

16 sie 2014


Loki: Czemu pozbyłeś się Theorica? Nie jest ci teraz szkoda Sigyn?
Sigyn: Jak myślisz, czy kiedykolwiek nawet w bardzoooo, bardzoooo odległej przyszłości zwiążesz się z jakimś mężczyzną?
#2 (Wybacz mi to pytanie ale umieram z ciekawości) Czy w Asgardzie miałaś wielu adoratorów?
Mun: Czy już wiesz kim z zawodu chciałabyś zostać?

   Loki: Nie nazwałbym tego "pozbyciem się". Theoric wyruszył na misję, która niestety nie powiodła się. Trzeba pamiętać, że śmierć Theorica nie jest tylko stratą dla Sigyn, ale również dla jego rodziców, rodzeństwa oraz dalszych rodzin i przyjaciół.
    Sigyn trochę popłacze, zatęskni i pogodzi się z jego śmiercią. Na pewno lepsze to, aniżeli miałaby zmarnować sobie przy nim całe życie.


   Sigyn: Może. Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że tak. Nie chcę zostać sama.


   Moja matka bardzo uważnie przyglądała się każdemu, kto wyrażał chęć poślubienia mnie bądź moich sióstr. Jest boginią miłości, więc ufałyśmy jej odnośnie wyboru mężów. A więc nie, nie miałam wielu adoratorów, gdyż większość z nich została odrzucona przez moją matkę, która uważała, że są niegodni, w ten, lub inny sposób, mojej ręki. 

   Mun: Coś związanego z literaturą albo informatyką. Jeszcze nie wiem. (I za dziesięć lat też pewnie nie będę wiedzieć.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz