.

.

28 kwi 2015

Mun mam pewien problem. Przepraszam, że piszę anonimowo, ale na razie nie chcę, aby kojarzono mnie z tym pytaniem.
Otóż, jestem zakochana, ale... problem w tym, że w osobie tej samej płci. Jest ona starsza o ...hmm może ok 7-8 lat ode mnie. Jest to ( była ) moja nauczycielka angielskiego. Dogadujemy się, śmiejemy i w ogóle dobrze się na rozmawia. Ale cóż... w końcu trzeba zrobić ten pierwszy krok. Owszem już kiedyś pierwsza wyznałam komuś miłość, ale została ona odrzucona, więc możesz się domyślić jak to teraz wygląda. Wiem, że to nie jest zauroczenie. To się czuje, prawda ? :)
Jedna z moich bliskich koleżanek o tym wie i doradza mi jak jej o tym powiedzieć, ale sęk w tym, że jestem nieśmiała i... i po prostu nie umiem. 
Czy masz..., albo czy wy macie - Loki, Sgyn, Mun jakieś rady ???
Z góry przepraszam jeśli pytanie jest nieodpowiednie, ale potrzebuję rady, ponieważ jest mi coraz trudniej, a jak zawsze czytałam twojego bloga, zauważyłam, że dajesz świetne odpowiedzi i pomagasz ludziom.

   Jestem ostatnią osobą, która powinna udzielać porad odnośnie związków, biorąc pod uwagę to, że każda moja "bliska" relacja z drugim człowiekiem była porażką.
   Po pierwsze, chcę ci pogratulować koleżanki, bo to ważne by mieć kogoś kto cię wspiera. Osobiście uważam, że wiek nie jest problemem jeśli znasz się z drugą osobą osobą od dłuższego czasu i powstała między wami silna więź. Ktoś mógłby powiedzieć, że 7 lat to dużo (nie dla mnie), ale to też zależy od tego ile lat ma młodsza osoba.
   Problem rzeczywiście może występować w tym, że to osoba tej samej płci, ponieważ większość osób (przynajmniej na to wygląda) jest heteroseksualna. Na twoim miejscu dowiedziałabym się jakie ta osoba ma preferencje. Jeżeli Ona preferuje osoby odmiennej płci, to, jak wiadomo, seksualności nie można zmienić. Jeżeli jednak woli osoby tej samej płci bądź jest bi- lub panseksualna, to ok, pierwszy problem z głowy.
   W przypadku wyznawania miłości może być trudniej, bo nie mam z tym doświadczenia, ale też jestem osobą nieśmiałą i wiem jak to jest. Z jednej strony trzeba być szczerym z drugą osobą i szczerym ze swoimi uczuciami, z drugiej strony jest strach przed odrzuceniem i straceniem dobrego przyjaciela. Powinnaś spotkać się z nią gdzieś, gdzie obie czujecie się komfortowo i gdzie nikt nie będzie was rozpraszał.
    Ale przede wszystkim pamiętaj, że nie można się narzucać. Możesz powiedzieć o tym co czujesz, spytać co o tym sądzi i obiecać, że jakąkolwiek decyzję podejmie, to ty to uszanujesz. Wiem, że to trudne, ale zawsze tak będzie, jeśli to co czujesz jest szczere i prawdziwe.
   Nie masz za co przepraszać, ani za anonimowość, ani za pytanie. Mam nadzieję, że bez względu na to co się stanie, to zaznasz szczęścia. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz