.

.

27 wrz 2013

Lola Tasak


Drogi Loki, gdybyś wiedział o istnieniu swojego potomka na Ziemi, który odziedziczył po tobie moc przemiany w wilka, i powoli następuje Ragnarok, a twój potomek staje po stronie potomka Thor'a i chce pozbyć się Jormunganda , czy uwierzyłbyś w to, że przeszedł on na tą ''dobrą'' stronę i tak po prostu tam zostanie ? Jako ten mniej ważny, mniej doceniany, mniej zauważany. Czy raczej miałbyś wątpliwości i ciągle byś liczył na to, że chłopak zmądrzeje i poprowadzi twoją armię ? Mój Królu liczę na twoją szczerą odpowiedź.

   Mam syna Fenrira, który jest wilkiem, choć nie przebywa na Ziemi. I szczerze wątpię, aby stanął po stronie Thora, gdyż z natury moja rodzina nie paja sympatią do Odyna, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło, które nam się przytrafiło, tym samym i jego potomstwo jest nam wrogie. Fenrir nigdy nie stanąłby przy Thorze, czy przy jego potomstwu, a zwłaszcza nie stanąłby przeciw własnemu bratu.


   Jeśli jednak przeszedłby na stronę Thora, to nie miałbym mu tego za złe. Jestem w stanie przystać na wszystko, jeśli zaistnieje wtedy choćby minimalna szansa, że któreś z moich dzieci przetrwa Ragnarök. Na razie tylko uwięzione są bezpieczne, choć boli mnie to, że muszą pozostać odseparowane ode mnie i od reszty świata.
   Nie oczekuję też Fenrira czy Jörmunganda, że poprowadzą moją armię, nie chcę tego, w życiu bym się na to nie zgodził. Ojciec nigdy nie wysyła swoich dzieci na wojnę, lecz walczy w ich obronie. 


   Do tego jestem dumny z Hel, że nie weźmie udziału w wojnie i pozostanie se swoimi poddanymi. Chociaż ona przeżyje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz