.

.

8 kwi 2014


Loki: Jakim cudem ty, the God of Mischief, The Trickster i Wielki Kłamca, dałeś się tu w ogóle zaciągnąć? Wybacz, ale jakoś nie wierzę w jakąkolwiek twoją przemianę. Cóż, jeśli taka zachodzi, to rozczarowałeś mnie i to bardzo. Masz w sobie taki potencjał, by opanować cały Midgard i zmusić ludzi do niewoli (swoją drogą, ta akcja z Chitauri - sorry facet, ale to było baaaaardzo nieprzemyślane. Po prostu znajdujesz nie tych sprzymierzeńców, co trzeba). A ty co? Popłakałeś nad swoim losem, jako to żyjesz w cieniu brata, rodzice cię nie kochali, no gorzej niż zakompleksiona nastolatka podczas okresu. Czy nawet po tej wielkiej ucieczce z Thorem, śmierci, itepe itede, nie planujesz czegoś jeszcze? Czegoś WIĘKSZEGO?
Chyba, że mimo wszystko się starzejesz i nie to co kiedyś, te wybryki typu zabieranie bogom przedmiotów i zakłady z karłami? Nawet wtedy te na pozór bezsensowne intrygi, były dobrze złożone i zaplanowane... (tak, powiedzmy, POWIEDZMY, że pochwalam tamte twoje wybryki)
To co teraz?
I tak, wiem, że jeśli planujesz przejąć władzę nad wszystkimi światami i zamordować Thora i Odyna (bo jakbyś chciał zamordować WSZYSTKICH, to też bym się trochę rozczarowała-zbyt nudne i przewidywalne to siedzenie samemu na tronie, z 9 światami w ręce i trupami bogów pod nogami), to tego nie powiesz, ale... Cóż, moje moce nie działają tak dobrze przez internety, ale jeśli odpowiesz na to pytanie, to, o, ta odpowiedź będzie czytelna tylko dla tej osoby, co zadała pytanie. Czyli dla mnie.
Pamiętaj jakby co, że jestem jedną z tych osób (jedyną?), której jakaś tam nagła śmierć niektórych Asów byłaby mi bardzo na rękę.
Ok, nie lubię Odyna. I jego kmiotków. A Thor to niech spada do Midgardu, bo jego też będę chciała się kiedyś pozbyć.

   Mun: Nie wiem za bardzo jak mam się czuć w związku z tym pytaniem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dostrzegam tu lekką nienawiść (?) kierowaną do Thora, kiedy ja darzę go niezwykłą sympatią, tak jak wielu innych Asów czy bogów. Postaram się podejść do niego w miarę neutralnie. 

   Loki: Byłem więźniem i pozbawiony większości swoich mocy nie miałem wyboru z związku z wyprawą na Midgard, a wolałem to, niż gnić w asgardzkim więzieniu.
   Plan był bardzo przemyślany, jednak nie spodziewałem się przez długi czas obecności Avengersów, zwłaszcza Thora.
    Przejęciem władzy nad dziewięcioma światami się nie przejmuj. Na razie wystarcza mi Asgard. A Thor aktualnie przebywa na Midgardzie.


2 komentarze: