.

.

2 sty 2015

Fioletowy Piernik

Mun: Mogłabyś mi streścić fabułę serii gier Silent Hill? Bo mimo iż nie przepadam za horrorami, to od dłuższego czasu zastanawiam się, czy nie zagrać (albo chociaż obejrzeć jak ktoś gra, szczególnie po obejrzeniu nagrania z przejścia teasera do najnowszej części). Która część jest twoja ulubiona, oglądałaś film? I ze streszczeniem fabuły bardziej mi chodzi o wytłumaczenie dlaczego zawsze to samo miasto, dlaczego jest nawiedzone może, na jakiej zasadzie "więzi" ono w pewnym sensie ludzi itd.

   Oj, popełniłaś właśnie wielki błąd zadając mi to pytanie, bo Silent Hill to jedna z moich ulubionych rzeczy, która istnieje na świecie i nie potrafię się zamknąć, jak ktoś porusza ten temat.
   Trudno streścić fabułę gry (zwłaszcza bez spoilerów), ponieważ jest bardzo poplątana, a prawie każda część opowiada o czymś innym.
   Może zacznę od głównego wątku, a jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania, to możesz śmiało pytać w komentarzach (albo jeśli nie masz nic przeciwko spoilerom). W mieście istnieje grupa ludzi (nazywają się Zakonem, chociaż on też jest podzielony na 3 grupy, jeśli dobrze pamiętam), która wierzy w boga - Świętą Matkę stworzoną kiedyś przez ludzi, teraz jednak uśpioną. I w zakonie są ludzie, którzy chcą ją obudzić. Niektórzy protagoniści muszą zapobiec temu rytuałowi - czasami nieświadomie, czasami by przeżyć lub uratować kogoś innego itp.
   Miasto więzi ludzi z różnych powodów. Trzy główne: aby protagonista odpowiedział za swoje grzechy i/lub "pokonał swoje demony"; bo chciał się tam pojawić by kogoś uratować, zatrzymać bądź został tam zwabiony; bo takie jest jego "przeznaczenie". Dlaczego akurat to miasto? SH4 daje nam przykład, że nie tylko to konkretne miasto więzi ludzi - robi to Bóg, który przez większość czasu jest obecny w Silent Hill, ale może być obecny również w każdym innym miejscu. 
    Także miasto nie tyle jest nawiedzone, co działa tam Zakon czczący Boga, który wybrał Silent Hill na "miejsce zamieszkania".
   Filmy są dość podobne. Pierwszy różni się tym, że głównym bohaterem jest matka (co, szczerze mówiąc, bardziej mi się spodobało), a nie ojciec tak jak w grze. Do tego Zakon nie czci Boga, ale jest jego przeciwnikiem. Druga część bardziej trzyma się fabuły SH3, ale i tak są duże zmiany - Vincent nie jest księdzem, lecz Jonem Snowem, który zakochuje się w Heather, Claudia jest od niego dużo starsza, a powinni być równolatkami, Ned Stark się znowu pojawia (a powinno go nie być. Dlaczego? Spoiler). Zdania są podzielone jeśli chodzi o filmy - mi się bardzo podobały, może dlatego, iż nigdy nie oglądałam ich jako ekranizacji, ale coś zupełnie odrębnego, bo wiedziałam, że ekranizacje gier nigdy nie są takie same jak gry.

   Moim ulubionym Silent Hillem jest każda gra, czy film, ale najbardziej przypadła mi do gustu czwarta część tej serii - The Room. Ze względu na genialną fabułę i postacie oraz to, że pierwszy raz Otherworld (drugi, boski świat) jest manifestacją nie protagonisty lecz antagonisty. Poza tym, zakochałam się w postaci Eileen Galvin, która jest jedną z nielicznych osób w tej serii, która nie ma dosłownie nic złego na sumieniu oraz przekłada cudze życie lub samopoczucie ponad swoje i po prostu nie zasługuje na to, co się jej przydarzyło (również mam tendencję to shipowania jej z antagonistą, ale to przyszło dużo później).

   Na koniec polecę ci kanał na YT, gdzie możesz obejrzeć większość walkthrough z Silent Hill. Kanał nazywa się DansGaming, anglojęzyczny - prowadzący jest bardzo przyjemnym gościem i zna się na serii, a ostatnio wrzucił wideo z SH P.T.

2 komentarze:

  1. Przeciwko spoilerom nic nie mam, więc nie musisz się powstrzymywać. Dziękuję poza tym za szybką odpowiedź na pytanie.
    Czyli grupa ludzi czci stworzoną przez ludzi Świętą Matkę, która jest bogiem, a główni bohaterowie zapobiegają rytuałom, które by ją sprowadziły. Rozumiem więc, że jest kimś w rodzaju Lucyfera? I oni cały czas próbują obudzić tą Świętą Matkę i Bóg zsyła im co jakiś czas nieszczęśników, co by im przeszkodzili?
    A te demony/potwory, to zmarli członkowie zakonu, czy ludzie zwabieni, którzy zginęli, czy osoby, które zabił główny bohater (to wywnioskowałam z teasera) czy po prostu stworzy, co się pojawiły aby dręczyć?
    Przepraszam, że tak pytam, ale nie mam żadnego pojęcia o tej serii oprócz tego, że to typ gry survival horror i w niektórych częściach bohaterowie trafiają do miasta żeby kogoś uratować lub przypadkiem.

    Chętnie obejrzę filmy z kanału, który poleciłaś. Może coś mi się rozjaśni wtedy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dawno temu Święta Matka została stworzona przez ludzi, i teraz Zakon ją czci, ale nie jest ona kimś w rodzaju Lucyfera. Ich religia nie ma nic wspólnego z religią chrześcijańską. Święta Matka JEST bogiem. Ma też anioła Valtiela - wygląda i zachowuje się jak demona, ale mimo wszystko jest aniołem.
      Protagoniści chcą im przeszkodzić na zasadzie: "ci ludzie nie są dobrzy i chcą ją wykorzystać dla własnego zysku więc muszę coś z tym zrobić" - wybór należy wyłącznie do nich czy coś zrobią, czy nie. Często życie ich bliskich jest z tym związane (Harry musi powstrzymać Dhalię przed obudzeniem Matki, by uratować córkę, która ma być "naczyniem" dla Boga; Heather chce pomścić ojca, a Henry uratować siebie i Eileen itd.)
      Potwory są tylko potworami. Vincent mówi o tym w SH3, kiedy Heather przyznaje się, że musi je zabijać. Vincent wtedy pyta się jej "czy oni naprawdę wyglądają dla ciebie jak potwory?", co ma sugerować, że Heather oraz poprzedni protagoniści zabijali prawdziwych ludzi, ale szybko okazuje się, że tylko żartował, chcąc wzbudzić w niej lęk i wątpliwości. FUN FACT: potwory są za to manifestacjami lęków/pragnień/grzechów protagonistów (z wyjątkiem SH4, ale tłumaczyłam dlaczego). Widzi się tylko "swoje potwory", a osoby, które nie mają nic na sumieniu (np. Laura w SH2) w ogóle ich nie widzą/nie są atakowane. Np: Harry bardzo chce odnaleźć swoją córkę, więc niektóre potwory wyglądają jak dzieci; demony Jamesa wyglądały bardzo seksualnie, gdyż był niezaspokojony pod tym względem, choć są też teorie, że znęcał się seksualnie nad swoją żoną (bądź miał na to ochotę); Walter nie znosił szpitali, więc pielęgniarki w SH4 w ogóle nie wyglądały pociągająco, w przeciwieństwie do innych gier.

      Mam nadzieję, że tym razem lepiej to wyjaśniłam (wcześniej ciężko mi było to zrobić bez żadnych spoilerów). Osobiście musiałam po oglądnięciu kanału przejrzeć całą wikipedię, ale historia jest na tyle ciekawa, że warto. :) Życzę powodzenia!

      Usuń