.

.

18 sty 2015

Gall Anonim

Mun, ja kiedyś tak robiłem (chyba każdy zanim zmądrzał), jednak nie wstawiałem tam plastikowych ludzi. Czasami lubię sobie pokombinować z taką zakładką. Ponieważ jest to moja wizja, jak by to wyglądało w ekranizacji mojej książki. :D

    Jak przypominam sobie swoje stare opowiadania, to chcę się spalić ze wstydu, zwłaszcza jak widzę, że ludzie wciąż czytają moje opowiadanie z Harry'ego Pottera, które napisałam w gimnazjum. A O EKRANIZACJI TO MI NAWET NIE WSPOMINAJ. Rzeczą jaką się zajmuję przez 90% dnia to wyobrażanie sobie jakby wyglądał film na podstawie mojego opowiadania (albo ulubionej gry). W sumie to dalej dobieram aktorów do postaci, ale bardziej z nudów i dla siebie. + nie można zapomnieć o soundtrackach, przecie to podstawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz