Mun, dlaczego Twoje odpowiedzi, odpowiedzi Loki'ego, odpowiedzi Sigyn zmieniły swój charakter? Mam wrażenie, że kiedyś były bardziej komediowe i lżejsze, a teraz są smutne, czasem melancholijne lub po proste suche... Nie chcę Cię obrażać, lecz zauważyłam to i nie wiem, co się dzieje...
- Historia Lokiego i Sigyn na blogu się zmieniła (nie mówię, że nie będzie lepiej, bo będzie, ale po prostu nie teraz, chciałabym zachować pewien porządek i kolejność zdarzeń).
- Wydaje mi się, że większość osób zadaje poważniejsze pytania (może się mylę, więc z góry przeproszę).
- Blog ma już półtora roku i ja też mam o tyle samo więcej lat.
- Jestem na takim etapie w swoim życiu, że żarty przychodzą mi z trudnością. Z chęcią (lub niechęcią) bym wyjaśniła, ale uważam, że to strata czasu mojego i czytelników (bo kogo interesują cudze problemy, gdy się ma własne? Nie chcę się nikomu narzucać). Wydarzyło się wiele (nieprzyjemnych) rzeczy oraz wiele pozostanie ze mną do końca życia i muszę sobie z tym wszystkim poradzić. Do tego dochodzą problemy życia codziennego. Niektóre uczucia są zbyt silne aby zepchnąć je na chwilę na drugi plan, co odbija się na tym co robię (za co również przepraszam, bo to nieprofesjonalne z mojej strony).
Jeśli ktoś chce pożartować, to oczywiście mu tego nie zabronię i postaram się dać z siebie wszystko by odpowiedzieć jak najlepiej. Jak już wspomniałam, mało takich pytań się pojawia (albo to ja biorę wszystko na poważnie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz