Loki: Czy tylko u nas w Midgardzie, gdy nie ma nauczyciela, ludzie zachowują się podobnie? Czy u was też tak jest? {link} Bo u mnie jest tak na lekcji, a na przerwie towarzystwo gra w baseball starą butelką po tymbarku i papierową kulką, a my (płeć piękna) idziemy na korytarz, albo zaszywamy w ławkach do końca przerwy, żeby nie zostać trafionym, a i tak nie pomaga. W sumie niszczymy, wtedy dziennik:{link}
Mun: Co tam u ciebie? Pozdrowionko. ;D
Sigyn: Pozdrowienia i przytulaski. :3
Loki: Nie mam pojęcia, gdyż prawie zawsze miałem zajęcia prywatne.
Mun: Jak zawsze, dziękuję.
Sigyn: Dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz