No więc, mam pytanie do Sigyn:Droga Sigyn! Na początku zaznaczę, że jesteś bardzo ciekawą osobą... Urzekłaś mnie już od swojej pierwszej odpowiedzi. Podziwiam Cię też za to, że wytrzymujesz jakoś z Lokim... Skomplikowana z niego osoba.Ale... Powiedz mi Sigyn: Czy gdybyś MUSIAŁA być z Lokim, byłabyś z nim? Nawet jeśli byś tego nie chciała? Umiałabyś odmówić?Do Mun: Nie przejmuj się odpowiedziami Lokiego! Wszyscy będziemy cierpliwie czekać. :)
Mun:
Sigyn: Dziękuję. Sama nie wiem jak z nim wytrzymywałam. Może dlatego, że nie musiałam z nim mieszkać i nie widywaliśmy się aż tak często.
Gdybym musiała być z Lokim, to raczej nie miałabym innego wyboru, lecz podporządkować się czyjejś decyzji. Jednak moja matka jest boginią miłości i bardzo wyrozumiałą kobietą, więc mimo iż musiała pozwolić na mój związek z Theoriciem, to i tak ostateczna decyzja z kim mam spędzić resztę swojego życia należała do mnie.
Nie wiem czy wytrzymałabym z Lokim jako jego żona. On nie chciał się wiązać, a ja go nie kochałam. Do tego znany był również ze swoich licznych romansów. Pewnie próbowałabym protestować, ale matka zawsze mówiła mi, że jestem zbyt uległa. Chyba miała rację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz