.

.

21 gru 2013

Stella Gilbert


Zdaję sobie sprawę z tego, że dla Ciebie jest to dziwna sytuacja. Dziewczyna, której w ogóle nie znasz zaczyna Ci się zwierzać i mówi Ci o swoich problemach...
Ale... Wydaje mi się, że tylko Ty potrafisz mnie zrozumieć. Tylko... Czy Ty mógłbyś sprawić, że ja zrozumiałabym Ciebie?
Wiem, że nienawidzisz, gdy ktoś Ci współczuje, ale ja... Naprawdę nie wiem czemu, ale czuję się winna. Winna temu, co Ci się przydarzyło. Winna temu, co wycierpiałeś. I czuję się z tym okropnie. Pewnie będziesz uważał to za głupie, ale tak właśnie jest.
A widzisz... Zaskoczyłam Cię doborem imion do zabawy?
I... Powiem Ci jeszcze jedno. Nie jesteś sam. Masz najbardziej oddane fanki na całym świecie i nic tego nie zmieni. Od zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy z Tobą. Musisz o tym pamiętać, kochany.
I nigdy Cię nie zawiedziemy, więc jeśli potrzebowałbyś czegoś to możesz śmiało zwracać się do nas. Nawet jeśli trzeba by było kogoś uprowadzić/torturować/zabić (właściwe podkreślić) to możesz na nas liczyć. No, przynajmniej na mnie.
Powiedz mi, czy nie zanudziłam Cię moim monologiem i lamentowaniem?

Pozdrawiam, Stella.

    Nie zanudzasz mnie.


   Doceniam to, że was na mnie zależy, choć nie jestem w stanie tego zrozumieć, ani nigdy wam tego nie wynagrodzę. Dlatego też nie oczekuję od was żadnej pomocy, zwłaszcza w takich kwestiach jakie wyżej wymieniłaś.
   Nie wiem również, czy można mnie zrozumieć. Ktoś kiedyś już wcześniej to stwierdził, że jestem zbyt skomplikowany, by w jakikolwiek sposób można było mnie poznać, więc nawet nie warto próbować. Niestety czy stety, ale muszę się z tym zgodzić.
   Nie czuj się winna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz