.

.

12 lis 2013

Lola Tasak


Kurde, widzę, że Monique Fitzgerald mnie wyprzedziła... Ale cóż, mówi się trudno.
Najpierw do Mun: ten blog to naprawdę idealny pomysł! Świetnie go prowadzisz, a odpowiedzi są tak realistyczne, że można się poczuć, jakby Loki naprawdę nam odpowiadał. Zazdroszczę Ci talentu! No i szkoda, że nie ma więcej tym podobnych blogów. Chciałam napisać tutaj wiele wcześniej, ale jakoś tak, wiesz... Brak czasu eh :/ Loki chyba nie polubi mnie za to, co tu napiszę... 
No dobrze... Przejdźmy do mojej "wypowiedzi" skierowanej do Loki'ego:
TY SUKINKOCIE ! Może i masz ten swój boski uśmieszek i tą swoją magię, ale mógłbyś choćby raz liczyć się z uczuciami innych ?! JEDEN JEDYNY RAZ ?! Proszę !
... Okey, może i za to oberwę, ale nie będę żałować : Tym swoim tupowaniem nie zmartwiłeś i nie załamałeś tylko Sigyn, ale i mnie ! I wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób uznawali cię za bliską osobę! Jak możesz być tak samolubny? Tak bardzo pozbawiony uczuć? Mógłbyś chociaż na chwilę zapomnieć o swojej nienawiści do Odyna i spojrzeć na nasz "beznadziejny" świat i nasze "beznadziejne" emocje i poczuć cokolwiek oprócz obojętności?

   Mun: 

   A mama się dziwi, że przebywam na komputerze więcej niż w świecie realnym...
   Dziękuję. Kocham cię (jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi).

   Loki: Tak, prócz obojętności umiem poczuć jeszcze znudzenie i poirytowanie. Również słysząc te wszystkie wypowiedzi o Sigyn jestem, delikatnie mówiąc, zdziwiony i zdezorientowany. 


   Nie zamierzam cię ukarać za twój stosunek do mnie. Ludzkie życie i tak już jest marne i krótkie. 
   Nie sądzę również, że jestem samolubny. Zauważ proszę, z jaką ulgą i spokojem żyje się innym, odkąd myślą, że jestem martwy i nic więcej im z mojej strony nie zagraża. Z resztą, nie mam już bliskich. Frigga była ostatnią mi bliską osobą.

_____

Do Sigyn: Kochana, nie martw się! To Loki. On zawsze ma jakiś plan, tak? Zawsze wyjdzie z najbardziej beznadziejnej sytuacji, prawda? No i... Współczuję tobie i twojej siostrze. Trzymaj się i nie dawaj żadnej satysfakcji temu Kłamcy - tak w ramach zemsty :*

   Sigyn: Loki ty razem nie miał żadnego planu... Nie żyje.


   Thor widział jak umierał. Oboje widzieliśmy jego zwłoki. Loki nie żyje... A ja nigdy nie miałam powodu, aby się za coś mścić.

_____

No wiedziałam, że mi się oberwie! Przed chwilą dostałam strumieniem zimnej wody w twarz. Loki, jak myślałeś, że to podziała, to się myliłeś !
Pozdrawiam, Lola.

   Loki: Przypadki chodzą po ludziach...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz