.

.

12 lis 2013

Monique Fitzgerald


Mun Obawiam się jednak, że to nic nie da choćby i 1000 razy dostał w ten zakuty łeb. Mam pytanko czy w Twojej historii zamierzasz zrobić z nich parę w przyszłości, czy po prostu zobaczysz jak to wszystko będzie się układało? 
Loki Mówisz, że nie masz czasu na sentymenty? Czyli oznacza to,że nie masz też czasu na żałobę po matce? (nie chciałam o tym wspominać , ale zmusiłeś mnie do tego) Wolisz mącić i siać chaos . Twoje chore ambicje jeszcze bardziej Cię zgubią. Myślisz, że właśnie tego by chciała dla Ciebie Frigg? Nie ona by chciała abyś spróbował ułożyć sobie życie na nowo, pogodzić się z bratem, ojcem... Dlatego wybrała Sigyn aby pomogła Ci się pozbierać, ponieważ dziewczyna jest podobna do niej, potrafi Cię przejrzeć i wytrzymać twoje humory. I na pewno nie zapomni o tobie.Ciebie nie da się zapomnieć , coś o tym wiem ;P Tak jak Ty nie zapomnisz o niej choć pewnie będziesz zaprzeczać. Z racji tego,że na razie zabraknie jej przy tobie ja postaram się postawić Cię do pionu i będę dręczyć , aż wszystko zrozumiesz. 
pozdrawiam
Monique

    Mun: Zobaczę jak to wszystko będzie się układało. Miałam jeden pomysł (hehehehehehe), ale zostawię go na później. }:)

   Loki: Żałobę można przechodzić na wiele sposobów. Nie warto ciągle żyć przeszłością. Tęsknię za matką, jednak wiem, że nie mogę zmienić przeszłości i muszę po prostu pogodzić się z tym, że jej już przy mnie nie ma, choć nie będzie łatwo. 


   Figga wybrała Sigyn ponieważ była jej ulubioną dworką i córką Lady Freji. Do tego jest zaręczona, i jak wszystkim wiadomo, jest między innymi boginią wierności. Wszyscy zgodnie uznali, że bezpieczniej będzie dać mi do pomocy kogoś takiego. 
    Matka na pewno chciałaby, abym ułożył sobie normalnie życie. Ale na to już za późno. 
  Gdy tylko Theoric skończy pomagać przy odbudowie Asgardu, to zabierze ze sobą Sigyn do Wanaheimu. Nie ma sensu ani nic ich nie trzyma, aby dłużej przekładać ślub. 


   Nie musisz mnie dręczyć. Sama codzienność potrafi mi być udręką. Wszystko również rozumiem, nawet nie wiesz jak bardzo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz